Przybądź, dobądź miecza i pokonuj wrogów!
Wielkimi krokami zbliża się PIERWSZY TURNIEJ organizowamy przez Władcę Gondoru Riff'a. Turniej odbędzie się zaraz po zakończeniu treningu przez Alaude, Sarumuna, Avecesa i Karoldesa
Dziś jest dzień zakończenia twojego treningu. Obudziłeś się rano bardzo podekscytowany, a w głowie słyszałeś słowa Riff'a - "Godzina 9:00 polana pod jabłonią." - Gdy spojrzałeś na zegar była godzina 8:00
Offline
Zjadłem śniadanko, umyłem ząbek'i i ubrałem skórkę. Udałem się w stronę polany.
Offline
Gondor, nie był dziś pełen ludzi. Cisza i spokój panowały dookoła. Gdzieniegdzie ktoś przeszedł. Na horyzoncie widziałeś już bramę miasta...
Offline
Offline
Zmęczyłem się, więc olewam go i kładę się na ziemię żeby odpocząć.
Offline
Wziąłem strzałę i ją połamałem. Poszedłem w stronę jabłoni po jabłuszko, ponieważ byłem głodny.
Offline
Offline
Więc dziś będziesz walczył ze mną. Pokażesz czego się nauczyłeś podczas treningu, i czy jesteś w stanie zostać wojownikiem. - mówiąc to Riff rzucił Ci drewniany miecz - zaczynaj - dodał przyjmując postawę obronną.
Offline
Bez żadnych pytań podnoszę miecz i biegnę w twoją stronę, po czym wykonuję cięcie w twoją klatę.
Offline
Unikam ciosu lekko, kucając i robię szybkie, poziome cięcie od twojej lewej nogi.
Offline
Łapię twoją nogę rękoma i podcinam ci drugą nogę moją prawą nogą.
Offline
Jestem dwukrotnie szybszy i trochę silniejszy niż ty, nie jesteś w stanie zatrzymać ciosu. Obrywasz kopa w twarz, upadasz na ziemię. Ja zaś odskakuję do tyłu i opieram się na drewnianym mieczu.
- wstawaj i walcz - powiedziałem
Offline